INFO

W zakładce "zamówienia", którą znajdziecie po prawej stronie bloga, możecie składać zamówienia na wasze one-shoty, tak jak to do tej pory robiliście w komentarzach. Różnica będzie jedynie taka, że łatwiej będzie i nam i wam to wszystko ogarnąć i zobaczyć kto, co i ile zamawiał.
Wraz z waszymi zamówieniami powstanie w tamtym miejscu lista, na której będziecie mogli sprawdzić aktualny stan waszego zamówienia. Zachęcam do zaglądnięcia tam.

czwartek, 6 grudnia 2012

002. Braciszek!

K: Nie wierzę! To ty!
On odwrócił się, a gdy mnie zobaczył, stanął jak słup nie mogąc uwierzyć w to co widzi
- K...kim?! 
W tym momencie łzy napłyneły mi do oczu. Przez tyle lat go nie widziałam! Zrobiłam krok do przodu, ale potem nie wytrzymałam i rzuciłam mu się na szyje
K: Kakuzu!!! Nawet nie wiesz jak się za tobą stęskniłam!
Ka: No już Kim, spokojnie. Też za tobą tęskniłem. - powiedział i przytulił mnie mocno. Gdy mnie puścił, spytał - Właściwie co ty tu robisz? 
K: Ja i moje dwie przyjaciółki dołączyłyśmy do jog... znaczy Akatsuki! 
On rozszerzył lekko oczy i spojrzał na mnie zaskoczony
Ka: CO!? Ale Kim, przecież ty nie możesz dołączyć do Akatsuki!
KDlaczego!? *zły wzrok* 
KaKim... bo to... to jest niebezpieczne!
K:  Daj spokój! Poradzę sobie! *wesoły uśmiech*
Ka:  *westchnięcie* Niech ci będzie... *lekki uśmiech*
Uśmiechałam się szeroko i ponownie go przytuliłam. W tym momencie do salonu wszedł białowłosy chłopak o ślicznych fioletowych oczach. Ja cię... ale on jest przystojny, a te jego oczy są takie... piękne. Jednak po chwili zmarszczyłam lekko brwi. On mi kogoś przypominał. Białowłosy na widok mnie uwieszonej szyi Kakuzu zrobił głupią minę.
- No wiesz Kakuzu, nie spodziewałbym się, że... 
Jednak nie dane mu było dokończyć, bo Kakuzu trzepną go po głowie tymi swoimi nićmi.  
Ka: Zamknij dziób Hidan! Poza tym... to moja siostra. 
H: Ty masz siostrę!? O.O
Ka: Co cię tak dziwi? To przeciecz normalne
H: Jestem zaskoczony... nie podejrzewałem, że taki gbur jak ty ma jakąś rodzinę *złośliwy uśmieszek* 
Ka: Jak ja cie zaraz...! >.<
Ho: Kim gdzie żeś polazła?! – do salonu wbiegła Hoshi i mało się nie zderzyła z Hidanem, a gdy go ujrzała rozszerzyła oczy, a białowłosy był nie mniej zdziwiony
H: Hoshi?! O_O
Ho: Hidan?! O_O
K: To wy się znacie?
H: Pytanie! To moja siostra!
Ka, K: Siostra?! O_O
Ho: Bliźniaczka ^_^
Ka, K: *szok*
Ho: A ty Kim, co się go tak uwiesiłaś? - Spytała widząc, że cały czas przytulam Kakuzu
K: Bo to mój braciszek!
Ho:  *zdziwienie* Ale się złożyło! Ty, ja i Shiru mamy braci w Akatsuki!
K: No!
Ho: Dobra, Kim zostaw już tego swojego brata, bo go zamęczysz i chodź ze mną!
K: No dobra - puściłam Kakuzu i poszłam za Hoshi, która zaciągnęła mnie przed gabinet liderka - Po co tu przyszłyśmy?
Ho: Nie mam bladego pojęcia. Rudzielec kazał mi cię przyprowadzić
Już miałam otwierać drzwi, ale Hoshi mnie powstrzymała
Ho: Deidara mówił, że jak nie chcesz czymś oberwać to lepiej zapukaj – po tych słowach zapukała dwukrotnie i po krótkim „wejść” otworzyła drzwi. Mimo iż zapukała to i tak dostała w czoło linijką
P: To za rudzielca >_<
Ho: *masuje sobie czoło* Jaki drażliwy... >.>
W gabinecie Liderka była jeszcze Shiru. Siedziała na kanapie pod ścianą i wlepiała w rudzielca taki wzrok, że strach się bać!
Sh: *.*
P: >.>
K: Po co nas tu zwołałeś rudzielcu? – spytałam kucając by nie dostać w twarz książką
P: Masz mówić do mnie liderze >_<
K: Jak chcesz rudzielcu >.>
P: >_<
Sh: *.*
P: Zebrałem was tu, gdyż muszę oficjalnie przyjąć was do Akatsuki
K: Czyli…rudzielcu?
P: *wkurw* Chodźcie za mną! – Rudzielec wyszedł ze swojego gabinetu, a my za nim. Doszliśmy do salonu gdzie zobaczyłam sporą grupę ludzi, było ich chyba z dziewięciu, jednak pierwszy w oczy rzucił mi się mój braciszek!
K: Kaziu! – i znowu uwiesiłam się jego szyi
Ka: Nie znudziło ci się to jeszcze? *westchniecie*
P: To wy się znacie?
K: Pewnie! To mój starszy braciszek!
Aka, Sh: Braciszek?! O_O
K: *kiwa głową*
Ka: *przytakuje*
Aka, Sh: O_O
Sh: Kim jak mogłaś mi nie powiedzieć, że masz brata!? >_<
K: Tak, jakoś wyszło ^^
Sh: Hoshi ty chyba nie masz brata, o którym nie mówiłaś? >.>
Ho: Ee... no wiesz... ^^
Sh: Masz? O_o
Ho: Tak. ^^''
Sh: Czemu ja nigdy o niczym nie wiem? T_T
Ho: ^_^’’
Sh: Ale chyba mi nie powiesz, że też tu jest? T_T
Ho: No więc…ee…^_^”
Sh: Jest? O_o
Ho: Tak – powiedziała po czym podeszłą do Hidana i wskazała go kciukiem – To mój brat bliźniak ^_^’’
Aka, Sh: Bliźniak!? O_O
P: Dobra cisza! O_o Zaczynamy ceremonię przyjęcia!

***
Na koniec jeszcze mała informacja! Kakuzu będzie miał 30 lat a nie 91 z przyczyn myślę, że oczywistych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz